[ Pobierz całość w formacie PDF ]
To symulowana jazda wspaniałym pojazdem biznesu. Czujesz się tak, jakbyś naprawdę
inwestowała i zarabiała, a równocześnie nie ma niebezpieczeństwa, że boleśnie zbankrutujesz,
jak w prawdziwym biznesie. Wspaniała zabawa, w której uczysz się tego, co potem możesz
wykorzystać w życiu.
A więc Robert Kiyosaki uczy, jak zostać biznesmenem?
Niekoniecznie. Wiadomo, że nie wszyscy mają predyspozycje do prowadzenia własnych firm.
Kiyosaki namawia cię poprzez grę abyś miała, niezależnie od pracy u kogoś, swój biznes.
Ten biznes to niekonieczne własna firma. To może być posiadanie nieruchomości, akcji,
udziałów w funduszach inwestycyjnych. To są twoje biznesy cokolwiek, co sprawia, że twoje
pieniądze pracują na ciebie. Same! Gdy masz już kilka biznesów, nie kiwasz nawet palcem w
bucie, a pieniądze wpływają na twoje konto.
To wspaniale! Ja też tak chcę! Chcę mieć swoje biznesy! To wszystko wydaje się takie proste.
Czemu tylu ludzi nie ma biznesów, nie ma żadnych oszczędności, a ma tylko długi?
Gdyby to było takie proste, wszyscy byliby milionerami. A w życiu jest tak: młody człowiek po
szkole zaczyna zarabiać, zakłada rodzinę, potrzeby rosną, człowiek ma coraz większe wydatki.
www.BogatyOjciec.pl
Stara się zarabiać więcej, awansuje. Ale wtedy natychmiast zaczyna więcej wydawać. Wpada w
błędne koło. Działa według wzorca: mam więcej pieniędzy, więc więcej wydaję. Nie inwestuję, a
co gorsza zadłużam się w bankach. I to jest właśnie wyścig szczurów. Błędne koło gonienia
za pieniądzem, wydawania i zadłużania się. Gra uczy innego wzorca: nie wydawaj wszystkiego,
co masz oszczędzaj, inwestuj, pomnażaj swój przychód pasywny.
Rzeczywiście, jak oni tak godzinami siedzą nad tą grą, pewnie zdobywają dużo umiejętności.
Tak. Uczą się podejmować decyzje (Kupić osiedle domków jednorodzinnych, czy nie? Wydać
gotówkę na małe transakcje , czy gromadzić ją, aby wejść w wielkie transakcje ? Sprzedać
akcje czy trzymać je?). Uczą się negocjowania (w grze jest możliwość sprzedawania transakcji
innym graczom po cenie ustalonej w trakcie negocjacji). UczÄ… siÄ™ kalkulowania, przewidywania
opłacalności, oceniania ryzyka. Nabywają przede wszystkim pewnej mentalności takiej, która
pozwala wydostać się z błędnego koła, wejść na szybki tor i spełniać swoje marzenia. Najpierw
w grze, potem w życiu.
Filip %7Å‚urakowski
Im częściej grasz w tę grę, tym stajesz się bogatszy!
Zacznij grać
Reakcje czytelników i graczy na gorąco
®
"Wielu grających w "Cashflow 101" twierdzi, że gra dostarcza narzędzi do zdobywania
finansowej zamożności, pomagając zrozumieć sposoby realizowania własnych marzeń, poprzez
osiąganie dochodu dużo większego niż ten płynący z typowej pracy od 8 do 16.
Eric A. Greenleaf, wykładowca marketingu w szkole biznesu (Stern School of Business, New
York University) powiedział o Robercie Kiyosaki:
Sądzę, że to, co on robi, jest bardzo mądre. Dostrzegł potrzebę konsumenta, jaką jest wiedza
dotycząca tworzenia dobrobytu i tego, w jaki sposób ludzie się bogacą. W świecie, w którym
ludzie sÄ… coraz bardziej zafascynowani takimi rzeczami, jak Reality TV , jest to w pewien
sposób Reality tworzenia dobrobytu .
Fragmenty z artykułu opublikowanego w The New York Times, luty, 2004 r.
www.BogatyOjciec.pl
Książki R. Kiyosaki przeczytałem kilka miesięcy temu (właściwie czytam je non stop), obecnie
polecam je wszystkim moim współpracownikom i znajomym. Raz w tygodniu spotykamy się,
aby omówić niektóre kwestie poruszane w tych książkach. W ten sposób uczymy się w praktyce
wykorzystywać wiedzę tam zawartą. Myślę jednak, że najpierw można byłoby potrenować na
poligonie (grając), a nie pchać się na pole bitwy, nie rozumiejąc do końca reguł, jakie tam
obowiÄ…zujÄ….
Krzysztof Wałkuski
Zapoznałem się niedawno z treścią trzech książek z serii "Bogaty ojciec" i chciałbym wyrazić
Państwu swoją wdzięczność i podziękowanie, że dzięki Waszej pracy polscy czytelnicy mogą
zapoznać się z tak ważną w dzisiejszych czasach dziedziną wiedzy. Zrobili Państwo kawał
dobrej roboty.
Tomasz
Przeczytałem "Bogatego ojca" oczywiście nie była to moja książka, bo ja bym takiej nigdy
nie kupił. Dostałem od mamy. I przejrzałem na oczy.
Mam 20 lat i widzę teraz, co mnie czeka, a co czekałoby mnie, gdybym nie przeczytał tej
lektury. Jestem wam wdzięczny (jako wydawnictwu) za wydanie tej książki po polsku i wielu
innych. Zamówiłem już sobie "ojca" i "kwadrant" razem, wraz z premią finałową. Trzeba
oszczędzać ~)
Wojciech Lange
Czytam, czytam i nadziwić się nie mogę, ile mądrości jest w książkach R. Kiyosaki. Szkoda,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]