[ Pobierz całość w formacie PDF ]

końcu wagonu, więc postanowiłam, że gdyby wsiadł ktoś
podejrzany, to przesiądę się na miejsce obok nich. %7łałowałam, że
nie mam nic do czytania, więc wyglądałam przez okno, przez
ciemne i brudne tory, na peron po przeciwnej stronie.
Rama okna wagonu sprawiała, że scena wyglądała trochę jak
wyjęta z filmu. Dlatego wydawało się aż nierealistyczne, kiedy na
schodach pojawiły się dwie osoby i zeszły na peron. Wyglądali na
zdenerwowanych i przybitych. Młoda kobieta, którą była Grace i
która, o ile wiedziałam, nie powinna znajdować się na Brooklynie
o tej porze, spojrzała na zegarek. Mężczyzna, którym był Peter
Varnum, schylił się, żeby pocałować ją w usta. Oddała pocałunek.
W tym czasie na ich peron wjechał pociąg, udający się w kierunku
przeciwnym do mojego. Przez okna dwóch wagonów widziałam,
jak drzwi się otwierają i Peter wsiada do metra jadącego na
przedmieścia. Drzwi zamknęły się za nim, pociąg ruszył. Kiedy
ostatni wagon opuszczał stację, Grace już nie było, a mój pociąg
znowu szarpnął i ruszył.
Nie zamierzałam mówić Dinie. Przez całe lato trzymałam się
od wszystkich nich z daleka, chociaż Avis znowu wynajęła dom na
Nantucket i zapraszała, żebym przyjechała z wizytą. Jesienią
odkryłam jednak, że tęsknię za Diną. Chciałam ponarzekać na
korty tenisowe z kimś, kto mnie rozśmieszy. Chciałam się trochę
rozerwać. Poszłyśmy we dwie do uroczej knajpy z pysznym
jedzeniem  stwierdziłyśmy, że Tribeca będzie idealną dzielnicą,
bo na pewno nie trafimy tam na żadnych znajomych. Zwietnie się
bawiłyśmy, planując na córkach Gila zemstę, której nigdy nie
dokonamy. Było wspaniale śmiać się do wtóru ciepłego,
gardłowego i chrapliwego śmiechu Diny. Poczułam się znowu
młoda. Zamówiłyśmy kolejną butelkę wina, bo czemu nie? W
młodości zawsze mówiłam Dinie rzeczy, których wcale nie
zamierzałam jej zdradzać. Była bezradna wobec przygnębienia
Nicky ego. Nicholas czuł, że jego życie, które tak dobrze się
zapowiadało, zbłądziło na niewłaściwą ścieżkę, ale oni on, ani jego
matka nie mogli zrozumieć, w jaki sposób i z jakiej przyczyny tak
się stało. Mimo wszystko Nicky był moim chrzestnym synem i go
kochałam.
Przez dzień czy dwa Dina była obsesyjnie wściekła na Grace.
Dzwoniła do mnie wielokrotnie i perorowała, jak to praktycznie
zaadoptowała ją, kiedy Grace nie mogła liczyć na Panią Nadzianą.
Wygłaszała o Grace i o Avis opinie, które nie były ani miłe, ani
sprawiedliwe. I które nie przystawały damie. Chciała chronić
Nicky ego. Chciała zmusić Grace, żeby pomyślała o mężu, o
dziecku, o przysiędze, jaką złożyła. Chciała uchronić Nicky ego
przed katastrofą, jaka wydarzyła się w jej małżeństwie.
Zastanawiała się, jak skonfrontować się z Grace. Ale potem  co
zrozumiałam dopiero teraz  poszła o krok dalej.
Czemu rozwód Nicky ego i Grace miałby być złym
rozwiązaniem? Gdyby Nicky wniósł o przyznanie opieki nad
dzieckiem, wygrałby. To on był niewinną stroną i cały czas
zajmował się córką. Grace była niewierną żoną i nieobecną,
pracującą matką. Owszem, w sądowej batalii, gdzie sprawę
rozstrzyga to, na jakiego prawnika cię stać, Nicky mógłby
przegrać, ale co z trybunałem opinii publicznej? Grace i Avis miały
o wiele więcej do stracenia niż Nicky, więc na pewno by uległy i
wybrały ugodę, na długo zanim sprawa wyszłaby na światło
dzienne. Dzielona opieka nad dzieckiem i alimenty dla Nicky ego
powinny być do zaakceptowania dla Diny. Nick mógłby znowu
zająć się swoją karierą, on i Dina mogliby spędzać z Lindy lato na
Vineyard, a ona nie musiałaby już udawać, że bawi ją ciągłe
przegrywanie z Avis w konkursie na Babcię Roku. Ta nowa wizja
przyszłości mogłaby się Dinie spodobać.
Na blogach i innych stronach poświęconych życiu socjety
zaczęły się pojawiać  bez nazwisk  takie oto notki:
 Jaka dobrze sytuowana i obracająca się w wyższych sferach
żonka przymila się do dawnego adoratora, podczas gdy jej mąż
niańczy dziecko? .
Albo:
 Który przystojny aktor telewizyjny nie wie, co mówi się o
jego żonie nauczycielce i jej pozaszkolnych zajęciach? .
Te same strony internetowe zadbały o to, żeby pojawiły się u
nich wspólne zdjęcia Nicky ego i Grace, uśmiechających się do
obiektywu, na wieczorku literackim jakiegoś popularnego pisarza
albo na imprezie sponsorującej balet, albo charytatywnym
przyjęciu Fundacji Robin Hooda. Czy Dina maczała w tym palce?
Moim zdaniem zdecydowanie tak i było to dla mnie szokujące.
W te wieczory, kiedy Grace miała wrócić pózniej, Nicky
często przyjeżdżał z Lindy na kolację do Diny. Utkwiła mi w
pamięci jedna z takich wizyt. Skończyliśmy jeść. Dina trzymała
wnuczkę na kolanach i bawiły się w konika. Ja sprzątałam ze stołu,
a Nicky siedział wpatrzony w świece, myślami w innym świecie.
Podśpiewując, Dina co jakiś czas pozwalała Lindy fiknąć w tył, a
dziewczynka zanosiła się od śmiechu.
 Och, jesteś moim słodkim gołąbkiem  powiedziała Dina,
kiedy któryś raz z rzędu usadziła Lindy z powrotem do pionu. 
Byłby z ciebie smakowity obiad.
Przyłożyła usta do szyi Lindy i dmuchnęła, wydając dzwięk,
od którego wszystkie małe dzieci śmieją się, jakby rozbawiła je
jakaś psota.
 I czy nie smakował ci makaron z serem? Czy nie był
pyszny?  Kolejny brzydki dzwięk zawibrował przy skórze Lindy,
która pisnęła z uciechy.  Czy to nie smutne, że mamusia nie
mogła spróbować? Gdzie jest mamusia? Chcesz zabrać dla niej
ciasteczko? I hop!
Znowu obróciła Lindy do góry nogami, a mała aż zaczęła
piszczeć z radości. Niespodziewanie Nicky wstał od stołu i złapał
Lindy.
 Przestań, mamo. Nakręciłaś ją.
Lindy zaczęła płakać i wiercić się ze złości, wyciągając
rączki do Diny. Nicky wyniósł ją z pokoju. Słyszałyśmy, jak się
mocuje, usiłując ubrać ją w kurtkę i buty. Spojrzałyśmy po sobie,
chyba obie skonfundowane nagłym zakończeniem spotkania. Dina
wstała i wyszła do przedpokoju. Nicky prawie się do nas nie
odezwał. Wsadził rozwrzeszczane już dziecko do wózka, włożył
jeden rękaw kurtki i wyszedł. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • g4p.htw.pl
  •