[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ale majętnościami, widzę, że nas życzą uspokoić. Moje takie zdanie oznajmuję Wci mojej duszy, które
wolno przyjąć i nie przyjąć, i uczynić, co się będzie podobało, jako z swoim: Zasadzić się (zaceniwszy
wprzód ośm kroć) na sześciukroć sto tysięcy; a ta suma żeby w majętnościach polskich a wołyńskich
była ukazana. Jeśli to nie będzie można, niechże dadzą pięćkroć w polskich i wołyńskich, a sto w
ukraińskich, boćby się i na tamte majętności znalazł kupiec. I na tym jeszcze nie życzyłbym rozrywać,
uważając różne rzeczy, na co się zanosi. Jeśliby tedy i tego nie można wytargować, niechżeby dali
ostatnim słowem czterykroć sto tysięcy w polskich i wołyńskich, a sto w ukraińskich majętnościach,
plac w Warszawie, i co byś Wć sama jeszcze do tego rozumiała, jako wiadomsza. To jednak, co piszę,
jest taki sekret, że tego nie wie, jeno P. Bóg a nas dwoje. O prędką tedy tego posłańca proszę
ekspedycję; przez którego proszę, aby mi oznajmić, co toś Wć miała za akcydens, bo mię może wprzód
ten niżeli przez pocztę dojść list, a bardzo mię to gryzie i trapi, że się domyślić nie mogę, co by to z
tych pigułek przyczyny miał być za accident. List od p. wojewodzica odsyłam Wci; który, widzę, że i
imienia Wci zapomniał.
Podtenczas właśnie, gdy się ja umawiam z pp. chorążymi kijowskim i bracławskim w sprawie naszej,
przyjeżdża p. Grabia, dworzanin pokojowy Króla JMci, le plus grand etc., którego wyprawiono do jmp,
wojewody krakowskiego, i oddaje mi listy od samego Króla JMci i jmci ks. kanclerza, abym zaraz szedł
do obozu, a stamtąd na Ukrainę, gdyż p. wojewoda krakowski zabawny pogrzebem i nie chce się mu
tego niewczasu podejmować, a wojsko się znowu buntować poczyna. A dla Boga! kogóż tak na świecie
wyprawowano! Nie mówiwszy nic ze mną na wyjezdnym, bawiwszy mię w Warszawie, i zaraz prosto po
jednej wojnie z Warszawy jechać do obozu, nie bywszy w domu! Bo do tego czasu naznaczonego, tj.
pour le 15eme de septembre, jeno już pięć dni: toćby i %7łółkiew minąć przyszło! Tego też ja tu nie mam
za dom, gdziem jest, bo tu tylko przejeżdżając się wstępuje, a konie to moje ledwie mię tu zawiezli. A
pieniędzy na tak wielką drogę i gdzie nimi prawie sypać trzeba, skąd mi wziąć każą? A wzdyć to na
najmniejszą dróżkę, do części wojska tylko, nieboszczykowi p. Czarnieckiemu dawała Królowa JMć po
pięćdziesiąt, po sześćdziesiąt tysięcy, kiedy chciano, żeby się nie buntowali! A ja u nich co teraz będę
miał za kredyt, którego mi ostatek zepsowali ową nieszczęsną darowizną, co jednym dali, a drugim nic,
a oni rozumieją, żem to ja sobie pobrał i że ja niesłychane mam pieniądze, biorąc, co tylko sam chcę!
Foremnać to przecię rzecz, nie chcieć tedy radzić, kiedy są żołnierze w Warszawie, jeno kiedy się
dopiero rozjadą, dopiero tak foremne wydawać ordynanse! A wzdyć to, kto by chciał umyślnie, żeby się
wojsko zbuntowało, to ich tylko w jednym w kupie trzymać obozie, a nic nie robić; a pewnie robić
niepodobna, jak im nie zapłacą. Ukrainę nam chwali Król JMć, że tam dobry kraj, a sami ledwo stamtąd
żywi wrócili, choć tam raz tylko byli. O piechotach żadnej nie czyni Król JMć wzmianki: a cóż oni w
obozie jeść będą, a o czymże w Ukrainę pójdą, kto im lenungi rozdawać będzie? Wszystka ekspedycja
do jmp. wojewody krakowskiego taka, żeby mię posłać do obozu (o czym i jako, żadnej wzmianki!) a
żeby, kiedy przyjdzie do rozdawania zimowego chleba, uwolnić starostwa p. podkomorzego
pomorskiego, p. Boratyniego, p. Tyzenhauza, ekonomie wszystkie tak Króla JMci jako i Królowej JMci,
Wieliczkę, Bochnię, Olkusz, a na regimenty Króla JMci naznaczyć arcybiskupstwo gnieznieńskie, Warmię
i wszystkie koło Warszawy starostwa na rajtarię p. Bielińskiego. A dla Boga! cóż to za sprawiedliwość
połowicę ludzi uwolnić, a na drugą połowicę dwojaki kłaść ciężar! Uważyć, jeśli tej drugiej połowicy
ludzi ubogich nie przebije płacz niebiosa i jeśli nas P. Bóg bardziej jeszcze karać nie będzie! Jeśli to nie
żałosna o p. Boratyniego i p. Tyzenhauza myśleć konserwacji, a mnie na mięsne wydać jatki za to
tylko, że dobrze i cnotliwie służę, nic nie biorąc, a wniwecz się obracając! Rad bym tylko wiedział, niech
mi powiedzą, niech mi oznajmią, długo ja jeszcze tę niewolę nie wiedzieć za co cierpieć mam? Czy mię
to chcą sacrifier jednego pour les interets du palais enchante? Wolę już prędko skończyć, a nie trainer
dłużej cette miserable vie! Co żywo teraz odpoczywa, dusza jedna z domu wyjechać nie myśli, a mnie
[ Pobierz całość w formacie PDF ]