[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ochronny ekran nie jest ju\ potrzebny. Mo\emy łatwo poznać czy nasz komputer posiada
monitor stanowiący zagro\enie pod tym względem. Wystarczy zbli\yć do ekranu kartkę
papieru. Je\eli przylgnie ona do jego powierzchni, to nie jest dobrze. Powinna się zsunąć pod
własnym cię\arem.
Ad. 4. Niestabilność obrazu bardzo szybko daje się we znaki. Nie idzie tylko o wyrazne
drgania, ale tak\e o te, których na pozór nie widzimy. Radą na to jest dobra karta graficzna i
dobry monitor, niekiedy pomaga zmiana rozdzielczości (jeśli pracujemy w trybie graficznym).
Ad. 5. Je\eli monitor umieszczony jest na tle jasnego okna to musimy go mocno
rozjaśnić, a to z kolei podnosi poziom promieniowania, etc.
Wymienione zagro\enia mo\na nazwać bezpośrednimi, ale trzeba wspomnieć o jeszcze
jednym problemie. Otó\ praca przy komputerze nie uchodzi za cię\ką, pracujemy często nawet
wtedy, kiedy chorujemy: bo nie ma nas kto zastąpić, bo czas nagli... Ale w tym okresie
za\ywamy często leki, których skutki uboczne uwidaczniają się jako stany uczuleniowe powiek
i spojówek. Takimi lekami są: epinefryna, penicyliny, salicylany, sulfonamidy,
kortykosteroidy, środki znieczulające miejscowo. Nie wyczerpuje to całej listy, ale zahacza o
grupę często u\ywanych środków.
Istnieją te\ leki, które wywołują uczulenie na światło: pochodne tiazydu, cyklaminiany,
estrogeny, sulfonamidy, tetracykliny, olejki syntetyczne, barwniki...
Musimy sobie zdać sprawę z tego, \e wszystkie te wymienione szkodliwe czynniki
przyspieszają proces starzenia się wzroku. Nasilają one bowiem ró\ne przemiany
fizykochemiczne, biochemiczne, które mogą prowadzić do uszkodzenia komórek oka. Część
tych zmian jest odwracalna, niektórym mo\emy zapobiegać dbając o odpowiednie składniki w
po\ywieniu, ale niektórych niestety nie potrafimy odwrócić.
Jakie mogą być konsekwencje przecią\ania wzroku przy komputerze? Ró\ne, zale\y to
od naszych predyspozycji. Warto jednak podejść do tej problematyki w następujący sposób:
wszystkie te szkodliwości nie dają o sobie znać, dopóki organizm jest w stanie zachować
równowagę w tym obszarze. Dopiero kiedy mechanizmy adaptacyjne są niewystarczające,
odczuwamy rozmaite dolegliwości. Wydaje się to naturalnym myśleniem, wręcz banalnym 
nieprawda\? Dlaczego w takim razie większość osób odwołuje się do terapii zastępującej miast
regulacyjnej?
Dwa podejścia do terapii
A teraz przykład  z \ycia wzięty".
Pan Nowaic pracuje w telewizji, jest grafikiem komputerowym. Jego praca polega na
przygotowywaniu ró\nego rodzaju  zajawek", przerywników graficznych, a wszystko to na
określoną porę   na wczoraj". Od pewnego czasu dokuczały mu oczy, doskwierało uczucie
piasku pod powiekami, denerwowały zaczerwienione brzegi powiek. Pogorszyła się ostrość
widzenia. Okulista stwierdził niewielką krótkowzroczność i przepisał okulary, aby nie
przecią\ać wzroku.
Zaczęło się dosyć typowo. Sezon grypowy, część obsady studia rozchorowała się na
dobre. Nowak został praktycznie sam i spędził kilkadziesiąt godzin w pracy. Jakoś przetrwał
przeziębienie  pomogła aspiryna i mocna kawa. Co prawda oczy miał jak królik, więc ktoś
mu podrzucił krople. Sulph...coś, takie kapsułki, trzeba było obciąć końcówkę. Pomogło na
pewien czas i to radykalnie, ale po kilku tygodniach krople przestały pomagać.
Pan Nowak wybrał drogę terapii zastępującej. Krople zastąpiły wysiłek organizmu. A
przecie\ wszystkie te dokuczliwe objawy były informacją, \e przecią\ył wzrok. Uruchomione
zostały mechanizmy naprawcze, przekrwienie wzmagało metabolizm1. Tymczasem Nowak
zareagował jak przy infekcji. Krople do uczu za\ywane przez dłu\szy czas skutecznie
wyjałowiły środowisko i w miejsce bakterii, które miały
" 'Istnieje te\ mo\liwość, \e była to reakcja uczuleniowa na aspirynę i światło monitora.
tam siedlisko od urodzenia2 pojawiły się inne bakterie, albo grzyby. Ustaliła się nowa
równowaga, niekorzystna.
Na czym polega podejście regulacyjne. Idea jest następująca. Traktujemy organizm
jako autorytet w swoich sprawach. Je\eli pojawiają się jakieś objawy, jest to prawdopodobnie
najszybszy sposób przywrócenia równowagi. Co nale\y więc zrobić. Otó\ zastosować takie
bodzce, które  popychają" organizm w tę samą stronę, aby szybciej mógł pokonać potrzebną
drogę3. Takich bodzców dostarcza metoda homeopatyczna.
To i owo o homeopatii
Homeopatia zaliczana jest do metod regulacyjnych. Jej środki mają za zadanie pobudzić
organizm. Wyró\nia się jednak tym, \e dobór środków jest specyficzny dla rodzaju zaburzenia.
Odró\nia to home-opatię od innych, niespecyficznych metod regulacyjnych, w których
pobudza się cały organizm licząc na to, \e znajdzie siły na zwalczenie procesu chorobowego.
Do tych metod zaliczyć mo\na leczenie dietą, balneoterapię, klimatoterapię, itp. Rolę takiej
nieswoistej terapii regulacyjnej bardzo często mo\e odegrać, zalecona przez lekarza, zmiana
trybu \ycia4.
Niekiedy granica pomiędzy metodami regulacyjnymi a zastępującymi bywa bardzo
płynna. Je\eli idzie o fitoterapię to w zale\ności od sposobu stosowania ziół, mo\e to być
terapia regulacyjna, albo chemioterapia.
Ale wróćmy do homeopatii  nazwa tej metody leczenia pochodzi od greckich słów
Homoios = podobny, pathos = cierpienie. To bardzo dobrze określa sposób postępowania.
Otó\ choremu podaje się taki środek, który u zdrowej osoby wywołuje objawy podobne tym,
jakie obserwujemy u chorego.
2
Niektórzy mo\e wiedzą o tym, \e dziecko po urodzeniu kładzie się matce na brzuchu 
pozwala to miedzy innymi na skolonizowanie skóry noworodka przez bakterie mające siedlisko
na skórze matki. Wraz z mlekiem matki noworodek otrzymuje informację o tych bakteriach, nie
stanowią one dlań zagro\enia, wręcz przeciwnie.
3
Oczywiście jest to bardzo grube uproszczenie, zaledwie zarys idei, która przekłada się
na bardzo skomplikowany ciąg reakcji i bodzców. Samo pojęcie równowagi (homeostazy) jest
bardzo zło\one.
*Gdyby pan Nowak zaraz po tym długim dy\urze wyjechał na dwutygodniowy urlop
prawdopodobnie zmiany chorobowe nie zdą\yłyby się utrwalić.
Zrodki homeopatyczne nie działają bezpośrednio na czynnik chorobotwórczy, ich
zadaniem jest pobudzić oraganizm, pchnąć go we właściwym kierunku. Poniewa\ organizm
sam wie, gdzie jest  właściwy kierunek" to zle dobrany środek po prostu nie zadziała. Tym
samym nie wywołuje skutków ubocznych5.
Przy doborze środka homeopatycznego wa\ne jest aby rzeczywiście był podobny.
Dlatego trzeba uwa\nie zanalizować swoje odczucia, szczególną uwagę zwracając na czynniki,
które nasilają lub osłabiają objawy. W homeopatii określa się to mianem modalności. Niekiedy
jedna taka modalność pozwala wybrać odpowiedni środek z trzech na pozór odpowiednich.
Pani M. zaobserwowała u siebie natępujące objawy: nie mogła wręcz znieść światła
monitora, przeszkadzało jej bardzo światło świetlówek, zrenice miała rozszerzone, spojówki
jasnoczerwone, jakby wypełnione krwią, oczy suche, palące, a wszystko zaczęło się  wczoraj
po południu", kiedy dla ochłodzenia atmosfery w pracy kilkakrotnie otworzyła okno.
Objawy powy\sze znajdziemy w opisie środka Belladonna i rzeczywiście kilka dawek
Belladonna D6 wyeliminowało chorobę w ciągu dwóch dni. Wszystkie wymienione objawy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • g4p.htw.pl
  •  
     
    źeśÂ„
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ewaznieba.pev.pl
  •